Szybkie zakupy
14-dniowe prawo do zwrotu
Szybkie płatności
Przejmująca historia walki, upadków i zwycięstw, która pokaże Ci, jak zmienić ból w potężną siłę.
Damian Abramowicz nie tylko opowiada – on prowadzi Cię krok po kroku, byś zobaczył, że przeszłość nie ma nad Tobą władzy.
Książka została wydana od raz w dwóch formatach. Wybierz ten, który najlepiej do Ciebie pasuje. Elegancka, twarda oprawa idealna na prezent, świetnie prezentująca się w domowej lub biurowej biblioteczce.
Miękka oprawa, mniejszy format. Tę pozycję możesz śmiało zabrać do torebki lub plecaka. Sprawdzi się w podróży, na plaży czy w poczekalni.

To nie jest kolejna motywacyjna opowieść. To świadectwo odwagi, szczerości i siły, która rodzi się z bólu. Damian Abramowicz pokazuje, że nawet jeśli przeszłość była pełna ran, można zbudować z niej fundament pod coś pięknego. To książka, która otwiera serce, uczy wdzięczności i daje nadzieję, że każdy z nas ma w sobie moc, by zacząć od nowa.
Ta historia nie opowiada o zwykłym sukcesie. To książka o drodze. Damian Abramowicz udowadnia, jak z ciemności dzieciństwa można wyjść w stronę światła, jak z bólu uczynić siłę, a przeszłość zmienić w silne podstawy do budowania przyszłości, mimo wielu przeszkód.
To opowieść o upadkach, które uczą wstawać. O tym, że liczy się tylko to dokąd idziesz.

Odkryj, jak zamienić ból w siłę.
5.0 / 5
_mama_wojtka_czyta_
Przeszłość bardzo często kładzie cień na przyszłość. Czasami nawet nie mamy na to wpływu, bo czy to od nas zależy, w jakim miejscu rodzimy się, jaką mamy rodzinę, jak wyglądamy? Można tu wymieniać więcej aspektów oczywiście. Czy to są w ogóle tematy, z których ludzie mają prawo wyśmiewać się, drwić, krytykować? Czy w ogóle to są tematy do krytyki? Czy to wszystko określa nas, jakim jesteśmy człowiekiem? Czy stajemy się gorsi ,rodząc się małym mieście, czy na wiosce od tych, co rodzą się w miastach, albo miejscach bardziej ,,sławnych" na mapie? Czy status majątkowy jest tematem śmiechu? Czy ludzie, dzieci, młodzież nie zastanawiają się wtedy, jaki to ma wpływ na dziecko, które uczy się dopiero życia i próbuje budować poczucie własnej wartości?Mówią, że świat jest zły, ale to nie świat, to ludzie są źli, czasami do szpiku kości. Bezwzględni, okropni, nieodpowiedzialni.Okres dzieciństwa dla wielu jest okresem trudnym, czasami nawet bardzo trudnym. Spotykamy się z wieloma nieprzyjemnościami, bo przecież zawsze znajdzie się ten ktoś, komu do końca pasować nie będziemy. Znajdą się też ,,życzliwi" przyjaciele, którzy potrafią sprowadzić na złą drogę. Są też tacy, którzy nas testują, obrażają, wyśmiewają z różnych powodów. A jeszcze, jeśli dodatkowo w domu nie jest tak, jak być powinno, bo przelewa się alkohol, rodzic, zamiast słuchać, wyciąga pas, to zastanawiasz się w pewnym momencie, po co ja się urodziłem. Lepiej jakby mnie tu nie było. Nie radzisz sobie z emocjami, nie radzisz sobie z dramatami życia codziennego. Chyba każdy z nas w swoim dzieciństwie spotkał się choć raz z nieprzyjemnościami na różnej płaszczyźnie. Wiele rodzin jest dysfunkcyjnych, w których to dzieci cierpią najbardziej. Ja się pytam, gdzie jest odpowiedzialność za drugiego człowieka, za dziecko za rodzinę?Czytając książkę Damiana Abramowicza, leciały mi łzy. I choć płynie z niej nauka, której nie można przeoczyć, a zakończenie jest pozytywne, to żal, smutek ściskał mnie za gardło. Pan Damian, opisując własne dzieciństwo i to z czym musiał się mierzyć, pokazuje nam, że nie wolno się nigdy poddawać, że przeszłość nie definiuje nas jako człowieka, że nie kreśli nam drogi, bo to my sami ją rysujemy. Życie nas uczy, hartuje, a my jesteśmy ,,śmieciarzami", którzy później zostawia sobie tylko naukę, a resztę wyrzucą z głowy. Tylko od nas zależy kim będziemy i co osiągniemy. Autor wspomina w swojej książce czego nauczyła go każda sytuacja, ale też otwiera oczy nam rodzicom, bo dziecko to skarb, który trzeba pielęgnować. A pielęgnacja ta polega w dużej mierze na wsparciu psychicznym, zwłaszcza w tak przebodźcowanym świecie. I zgadzam się z autorem w zdaniu ,,To, co dla Ciebie jest nieistotną błahostką, dla nich jest często całym światem" Wspierajmy, słuchajmy! Powiem Wam, że takie pozycje długo zostają w mojej głowie. Autor swoją osobą pokazał czytelnikowi, że można stać się kimś, mając za sobą nieciekawą przeszłość. Nie wstydzi się mówić o tym, co prawdziwe i ważne. Porusza tematy często zamiatane pod dywan. Swoją książką dodaje siły. Myślę, że powinno być o niej głośniej, bo takich ludzi, którzy dodają skrzydeł, zamiast je podcinać, jest mało. A czasami jedno słowo, zwykły uśmiech, albo jedna taka książka, może zmienić życie człowieka. Polecam, jest niesamowita i taka prawdziwa. Z takich właśnie książek płynie największe przesłanie. Tylko ten, kto przeżył coś, potrafi o tym mówić i radzić i to są dopiero cenne informacje. To nie poradnik, Wikipedia czy inne takie, to samo życie, które ktoś przeżył i wyciągnął z tego wnioski, abyś Ty drogi czytelniku wiedział, że piękno i radość, cudowne życie, to nie dobre pochodzenie, bogactwo i duża ilość przyjaciół. To ty sam i Twoje czyny, które mogą cię do tego doprowadzić.I tym zakończę swoje przemyślenia. ❤️
5.0 / 5
Kacper Bisanz
Większość z nas patrzy na ludzi sukcesu jak na istoty z innej planety. Widzimy tylko efekt końcowy: firmę, samochód, uśmiech na Instagramie. A to, co naprawdę ma znaczenie - droga, potknięcia, nieprzespane noce, płacz... to wszystko zwykle pozostaje niewidoczne. Damian ten mityczny „niewidoczny fragment” odsłania do kości. Powiedzieć, że startował z kiepskiej pozycji, to jak powiedzieć, że państwo mogłoby „nieco lepiej" wydawać pieniądze;). Jego historia to katalog przeszkód, z jakich większość ludzi zrobiłaby sobie wymówkę. On zrobił z nich trampolinę. I właśnie dlatego ta książka działa jak turboładowarka na psychikę: Jeśli wątpisz - odzyskasz wiarę. Jeśli się poddajesz - znajdziesz powód, by wstać. Jeśli nie widzisz sensu - zapalisz sobie światło. To nie jest kolejna motywacyjna papka w stylu „uwierz w siebie, a wszechświat Cię przytuli”. To surowa, szczera opowieść człowieka, który miał wszelkie powody, żeby się poddać... a jednak poszedł dalej. Przeczytaj. Zrozum. I pozwól, żeby ta książka stała się momentem, po którym przestaniesz żyć „jakoś”, a zaczniesz żyć po słonecznej stronie.
Średnia ocen z recenzji
(4 opinii)
Po słonecznej stronie życia.
Dlaczego napisałem tę książkę?
Bo sam potrzebowałem jej kilka razy w życiu.
Gdybym mógł przeczytać taką książkę w wieku kilkunastu lat albo w momentach naprawdę poważnych kłopotów, na pewno byłaby dla mnie wsparciem.
Kiedyś opowiedziałem swoją historię na scenie.
Po wystąpieniu podchodziło do mnie wiele osób i mówiło:
„Napisz książkę, to pomoże wielu ludziom."
Zatem napisałem.
Jest
I teraz Ty możesz zdecydować - czy kupisz ją dla siebie, czy podarujesz komuś, kto naprawdę jej potrzebuje.
Damian Abramowicz
